Poniżej zamieściłem komentarz matki pewnej 15latki. Co myślicie o tej sytuacji? czy można temu jakoś zaradzić? a może ktoś z was spotkał się z takim zachowaniem w swoim bliższym czy dalszym otoczeniu?
"Mam juz dość tego, co robi moja 15-letnia córka. Dręczy (podczas
naszej nieobecnosci) psa, którego mamy w domu.
Skąd to wiem? Córka mi o tym mówiła, twierdzi, ze mogłaby pracować
również w rzeźni itp. Tłumacze jej, że zwierzęta też czują ból,czy
byłoby jej przyjemnie, gdyby ktoś tak jej robił, daje jej często za
to kary, ale to nic nie daje.
Córka twierdzi, że zwięrzęta nie czuja, ponieważ nasz pies nie
zawsze piszczy, kiedy ona go bije :( . Jestem tym przerażona.
Ogólnie córka często się z nami kłóci, do niedawna jej idolem był
(niestety, przez co byłam nawet kilka razy wezwana do szkoły)
Hitler, wogóle ma częsta zmienność zdania i nastrojów itp. Już noie
wiem, co robić. Najbardziej chodzi mi o te zwierzęta - nie chcę,
zeby córka w przyszłości gnębiła inne zwierzęts, ale już nie wiem,
jak do niej dotrzeć.
P.S. Nie jestem żadnym trollem, więc nie życze sobie komentarzy, w
stylu: to troll itp."
Jeśli nie to ten blog i tak nie trafi do Ciebie. Kieruje go do ludzi, którzy mają w sobie chociaż odrobinę człowieczeństwa, a los zwierząt nie jest im obojętny.
środa, 12 stycznia 2011
środa, 5 stycznia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)